|
Michael Ballack Miejsce dla fanów najwspanialszego piłkarza na świecie Michaela Ballacka |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SariMari
Prawdziwy fan
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Bydgoszczy
|
Wysłany: Śro 21:15, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:04, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zzz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:36, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 19:07, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No ja wlasnie o takiej operacji mowie i o zadnej innej. Nigdy np nie powiekszylabym sobie cyckow, bo to jest dla mnie inna operacja. Wkladaja ci cos sztucznego,cos obcego do twojego ciala. Ale ja walsnie mowie o nosie, bo mam lekkiego garba i troche skrzywiona komore i czasami np jak mam katar to naprawde ciezej mi sie oddycha. Wiec mam na mysli redukowanie,a nie takie operacje typu cycki, wargi itp. I chce podkreslic-chcialabym to zrobic DLA SIEBIE! nie dla kogos innego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 19:08, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić |
A tzn co mozna stracic bo nie kapuje? Coz nie od dzis wiadomo,ze dla urody trzeba troche pocierpiec . Do bolu mozna przywyknac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SariMari
Prawdziwy fan
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 4:48, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić |
A tzn co mozna stracic bo nie kapuje? Coz nie od dzis wiadomo,ze dla urody trzeba troche pocierpiec . Do bolu mozna przywyknac. |
Do bólu można przywyknąć? O Matko! Chyba nie wszyscy mogą Ja się pod tym nie podpisuję na pewno
Gdyby taka operacja się nie powiodła to skutki mogłyby być nieodwracalne różne rzeczy się dzieją Nawet najlepsi lekarze się mylą popełniają błędy Nie chciałabym stracić zdrowia w takiej sytuacji z tak trochę błahego powodu z powodu własnej próżności
Co innego jeśli ktoś uległ na przykład groźnemu wypadkowi To wiadomo...Inna sytuacja ewentualnie z tym nosem można to podpiąć pod taką wyjątkową sytuację Ale żeby zredukować krzywą komorę nosa trzeba operacji plastycznej? To chyba ,,zwykły zabieg chirurgiczny" bardzo bardzo nieprzyjemny Krew krew krew
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SariMari dnia Pią 4:51, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:20, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zzz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:36, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 10:21, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić |
A tzn co mozna stracic bo nie kapuje? Coz nie od dzis wiadomo,ze dla urody trzeba troche pocierpiec . Do bolu mozna przywyknac. |
Do bólu można przywyknąć? O Matko! Chyba nie wszyscy mogą Ja się pod tym nie podpisuję na pewno
Gdyby taka operacja się nie powiodła to skutki mogłyby być nieodwracalne różne rzeczy się dzieją Nawet najlepsi lekarze się mylą popełniają błędy Nie chciałabym stracić zdrowia w takiej sytuacji z tak trochę błahego powodu z powodu własnej próżności
Co innego jeśli ktoś uległ na przykład groźnemu wypadkowi To wiadomo...Inna sytuacja ewentualnie z tym nosem można to podpiąć pod taką wyjątkową sytuację Ale żeby zredukować krzywą komorę nosa trzeba operacji plastycznej? To chyba ,,zwykły zabieg chirurgiczny" bardzo bardzo nieprzyjemny Krew krew krew |
Chyba jednak troszke przesadzasz,Sari Nie zyjemy juz w czasach epoki kamienia. Operacja nosa nie ejst zbytnio skomplikowana, po prostu rozwalaja Ci kosc. Poza tym nie mozna od razu tak fatalizowac Krew krew widze,ze lekarzem juz byc zostac nie mogla. No bol ... jak Cie boli brzuch masz tak samo, dopoki Ci nie przejdzie lub weźmiesz tabletke tez musisz wytrzymac. Ja zawsze paniecznie sie balam dentysty (zreszta wciaz sie boje) i borowania,ale jak do tej pory jescze nie umarlam z bolu. ... To zalezy ktos kto np zlamal sobie kiedys nos i chce go porawic nazwie to pewnie operacja plastyczna nosa ja miejac krzywa komore ze wzgledow medycznych moge to nazwac zabiegiem chirurgicznym.
Ale mimo wszystko ja bym to chyba nazwala w moim przypadku tym pierwszym. Nie widze nic zlego w tym,ze chce poprawic swoj nos, moze i nie jest taki najgorszy tzn na pewno nie,ale Ja sie z nim źle czuje i mysle,ze na ewno predzej czy pozniej to zrobie- nie ma to nic zwiazanego z proznoscią! Jak powiedzialam dla mnie cos takiego to mala redukcja czegos, a np zrobienie nowego biustu to juz dla mnie clakiem inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:14, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Masz racje Cara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 18:28, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jennifer(Jenny) napisał: | Masz racje Cara. |
nie wiem czy mam,ale tak bynajmniej uwazam,ale dzieki Jenny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SariMari
Prawdziwy fan
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 20:28, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić |
A tzn co mozna stracic bo nie kapuje? Coz nie od dzis wiadomo,ze dla urody trzeba troche pocierpiec . Do bolu mozna przywyknac. |
Do bólu można przywyknąć? O Matko! Chyba nie wszyscy mogą Ja się pod tym nie podpisuję na pewno
Gdyby taka operacja się nie powiodła to skutki mogłyby być nieodwracalne różne rzeczy się dzieją Nawet najlepsi lekarze się mylą popełniają błędy Nie chciałabym stracić zdrowia w takiej sytuacji z tak trochę błahego powodu z powodu własnej próżności
Co innego jeśli ktoś uległ na przykład groźnemu wypadkowi To wiadomo...Inna sytuacja ewentualnie z tym nosem można to podpiąć pod taką wyjątkową sytuację Ale żeby zredukować krzywą komorę nosa trzeba operacji plastycznej? To chyba ,,zwykły zabieg chirurgiczny" bardzo bardzo nieprzyjemny Krew krew krew |
Chyba jednak troszke przesadzasz,Sari Nie zyjemy juz w czasach epoki kamienia. Operacja nosa nie ejst zbytnio skomplikowana, po prostu rozwalaja Ci kosc. Poza tym nie mozna od razu tak fatalizowac Krew krew widze,ze lekarzem juz byc zostac nie mogla. No bol ... jak Cie boli brzuch masz tak samo, dopoki Ci nie przejdzie lub weźmiesz tabletke tez musisz wytrzymac. Ja zawsze paniecznie sie balam dentysty (zreszta wciaz sie boje) i borowania,ale jak do tej pory jescze nie umarlam z bolu. ... To zalezy ktos kto np zlamal sobie kiedys nos i chce go porawic nazwie to pewnie operacja plastyczna nosa ja miejac krzywa komore ze wzgledow medycznych moge to nazwac zabiegiem chirurgicznym.
Ale mimo wszystko ja bym to chyba nazwala w moim przypadku tym pierwszym. Nie widze nic zlego w tym,ze chce poprawic swoj nos, moze i nie jest taki najgorszy tzn na pewno nie,ale Ja sie z nim źle czuje i mysle,ze na ewno predzej czy pozniej to zrobie- nie ma to nic zwiazanego z proznoscią! Jak powiedzialam dla mnie cos takiego to mala redukcja czegos, a np zrobienie nowego biustu to juz dla mnie clakiem inna sprawa. |
Wiem co mówię Jak widzę krew to odpływam Krwotoku z nosa bym nie przeżyła Nieważne czy ja bym go miała czy ktoś inny a ja bym na to tylko patrzyła Zemdlałabym albo byłabym blisko Niestety
Oczywiście że gdybyście zechciały poprawić sobie teraz nos to nie nazwałabym tego próżnością Macie problem bo też jak sama pisałaś utrudnia ta krzywa komora oddychanie czasami Ale ja się zastanawiam (oczywiście macie mieć prawo swoje zdanie i robić jak uważacie; mówię tylko co ja bym zrobiła na waszym miejscu) czy warto zadawać sobie ból i cierpienie i łamać nos żeby poprawić krzywą komorę Bo ja bym jednak bólu brzucha do dyskomfortu po takim zabiegu nie porównywała
Ale ja się w ogóle panicznie boję szpitali i lekarzy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SariMari dnia Nie 20:29, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:21, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zzz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:36, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 18:53, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
SariMari napisał: |
Cara napisał: |
Jennifer(Jenny) napisał: |
Cytat: | no ja to jestem lekko rabnieta za przeproszeniem xD dzisiaj stwierdzilam,ze mam twystajacy tylek a jeszcze wczoraj mowilam na przykladzie mojej kolezanki,ze to beznadziejnie,kiedy kobieta ma taki plaski tylek bo to wyglada jakby go nie miala,a przeciez musimy go miec no i weź tu dojdz za kobieta.
Ale ja w sumie akceptuje siebie jesli chodzi o figure,jendka mysle,ze moge byc zadowolona,bo jestem mimo wszystko proporcjonalna. Poza tym ja nigdy nie mialam kompleksow akurat na tym punkcie,jesli jakis nabralam to tylko przez moje kolezanki,ktore wiecznie na cos narzekaja.. wiecie my kobiety Ale za to nie brakuje mi ich (kompleksow) gdzie indziej- wiec nie narzekam i do konca niestety zaakceptowac sie nie moge ale bardzo sie staram wciaz sobie powtarzam moje slynne zdanko :wygladam najlpiej jak potrafię |
To super nie masz czym się martwić ja też tak mam i to mi się podoba.
Czego nie mogę powiedzieć o reszcie mojego wyglądu.
Ja niestety kiedyś się nie krytykowałam dziś jest inaczej ciężko mi się zaakceptować kilkanaście rzeczy w wyglądzie chciałabym zmienić.
Wiem że to możliwe ćwiczenia itp. robią cuda. A nigdy na to czasu nie mam i teraz to nawet siły.
PS. Jeszcze trudniej zaakceptować mi to co się teraz dzieje w moim życiu |
Ty przynajmniej w jakims sensie mozesz tiec to sama zmienic-mowisz cwiczenia... Ja zeby zmienic to co m isie najbardziej nie podoba musialabym, sie poddac operacji,a narazie nie mam na to kasy
Ale w sumie to przykre,ze poddajemy sie tak bardzo presji dobrego wygladu,doskonalosci. Nie ma ludzi doskonalych, dla mnie ktos kto ma cos interesujacego w sobie jest bardziej ciekawy od kogos zupelnie "zrobionego". |
Poddałabyś się operacji? Ja chyba nie Nie wiem... Bałabym się bólu Oj tak to boli boli Nawet nie chcę sobie wyobrażać co się czuję zaraz po przebudzeniu po takiej operacji a potem gojenie
I masz rację naturalność górą
Ja bym się nie poddała operacji Moim zdaniem zbyt wiele można stracić |
A tzn co mozna stracic bo nie kapuje? Coz nie od dzis wiadomo,ze dla urody trzeba troche pocierpiec . Do bolu mozna przywyknac. |
Do bólu można przywyknąć? O Matko! Chyba nie wszyscy mogą Ja się pod tym nie podpisuję na pewno
Gdyby taka operacja się nie powiodła to skutki mogłyby być nieodwracalne różne rzeczy się dzieją Nawet najlepsi lekarze się mylą popełniają błędy Nie chciałabym stracić zdrowia w takiej sytuacji z tak trochę błahego powodu z powodu własnej próżności
Co innego jeśli ktoś uległ na przykład groźnemu wypadkowi To wiadomo...Inna sytuacja ewentualnie z tym nosem można to podpiąć pod taką wyjątkową sytuację Ale żeby zredukować krzywą komorę nosa trzeba operacji plastycznej? To chyba ,,zwykły zabieg chirurgiczny" bardzo bardzo nieprzyjemny Krew krew krew |
Chyba jednak troszke przesadzasz,Sari Nie zyjemy juz w czasach epoki kamienia. Operacja nosa nie ejst zbytnio skomplikowana, po prostu rozwalaja Ci kosc. Poza tym nie mozna od razu tak fatalizowac Krew krew widze,ze lekarzem juz byc zostac nie mogla. No bol ... jak Cie boli brzuch masz tak samo, dopoki Ci nie przejdzie lub weźmiesz tabletke tez musisz wytrzymac. Ja zawsze paniecznie sie balam dentysty (zreszta wciaz sie boje) i borowania,ale jak do tej pory jescze nie umarlam z bolu. ... To zalezy ktos kto np zlamal sobie kiedys nos i chce go porawic nazwie to pewnie operacja plastyczna nosa ja miejac krzywa komore ze wzgledow medycznych moge to nazwac zabiegiem chirurgicznym.
Ale mimo wszystko ja bym to chyba nazwala w moim przypadku tym pierwszym. Nie widze nic zlego w tym,ze chce poprawic swoj nos, moze i nie jest taki najgorszy tzn na pewno nie,ale Ja sie z nim źle czuje i mysle,ze na ewno predzej czy pozniej to zrobie- nie ma to nic zwiazanego z proznoscią! Jak powiedzialam dla mnie cos takiego to mala redukcja czegos, a np zrobienie nowego biustu to juz dla mnie clakiem inna sprawa. |
Wiem co mówię Jak widzę krew to odpływam Krwotoku z nosa bym nie przeżyła Nieważne czy ja bym go miała czy ktoś inny a ja bym na to tylko patrzyła Zemdlałabym albo byłabym blisko Niestety
Oczywiście że gdybyście zechciały poprawić sobie teraz nos to nie nazwałabym tego próżnością Macie problem bo też jak sama pisałaś utrudnia ta krzywa komora oddychanie czasami Ale ja się zastanawiam (oczywiście macie mieć prawo swoje zdanie i robić jak uważacie; mówię tylko co ja bym zrobiła na waszym miejscu) czy warto zadawać sobie ból i cierpienie i łamać nos żeby poprawić krzywą komorę Bo ja bym jednak bólu brzucha do dyskomfortu po takim zabiegu nie porównywała
Ale ja się w ogóle panicznie boję szpitali i lekarzy |
Nie moge powiedziec jak to boli bo zwyczajnie nie wiem,ale wydaje mi sie,ze da sie przezyc A i jesli mnie pytasz: i moge tu odpowiedziec tylko za siebie -dla mnie waro i jestem gotowa to zrobic,ale narazie i tak tego nie zrobie, przede wszystkim nie mam tyle kasy poki co. Krew moze i nie ejst najprzyjemniejsza,ale ja chyba nie mam z tym problemu,poza tym jak sie nasluchalam opowoiesci mamy z jej studiow medycznych to wiem,ze jest o wiele wiecej gorszych rzeczy od tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SariMari
Prawdziwy fan
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Bydgoszczy
|
Wysłany: Pon 20:02, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym na Twoim miejscu nie słuchała Śniłyby mi się po nocach te opowieści Nie nie ma w takim zabiegu niczego złego absolutnie ale przemyśl to jeszcze zanim się zdecydujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:08, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam jak zawsze gdzie napisać!
HAPPY BIRTHDAY Cara!!!
Wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, radości,
spełnienia marzeń i morza miłości!!!
PS. Masz nawet prezent od Miszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SariMari
Prawdziwy fan
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niedaleko Bydgoszczy
|
Wysłany: Sob 21:45, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cara szczęściaro Czuj się wyróżniona W taki dzień mieć urodziny
Oczywiście WSzYSTkIEGO NAjLEpSzEGO!!! PRZYŁĄCZAM SIĘ DO ŻYCZEŃ JENNY SAmYCh SZcZĘśLIwYCH DNi SZcZĘśCIa SzCZęŚCiA SzCZęŚCiA DUżO UŚmIeChU ZErO ŁEZ
A które to urodziny? Nie mów że osiemnaste?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|