Michael Ballack

Tissaya

Przeczytałam dzisiaj wypowiedź Michaela że nie wybiera się do Realu i zostaje w Chelsea bo bardzo mu i jego rodzinie się podoba w Londynie.

I szczerze mam mieszane z tego powodu uczucia. Na początek zaznaczę że szanuję wszystkich kibiców obojetnie komu kibicują bo piłka powinna ludzi łączyć a nie dzielić. Ale zawsze tak jest że każdy lubi jedne kluby bardziej inne mniej. Bayern zawsze lubiłam. Tak jak Lyon (nawet nie wiem dlaczego) no i AS Monaco (to z powodu przystojniaka Morientesa jak tam grał - mimo że już nie gra sympatia do tego klubu pozostała).
Real coż - też zawsze bardzo lubiłam. To królewski klub i zawsze prezentowali piękny footbal. No a Chelsea. No powiem szczerze. Nigdy nie przepadałam za nimi. A to z powodu nie piłkarzy a właściciela, który na początku jak tylko kupił ten klub szastał kasą na prawo i lewo. Wydawało mu się że pieniądze wszystko załatwią i zgarnie wszystkie trofea.
Teraz z powodu Michaela trochę im nawet kibicuję ale jak np. będą się mierzyć z AS Monaco będę miała mieszane uczucia.

Tusia

tissaya, ja chelsea po prostu się brzydze, ale cóż. jego wybór. W każdym razie jak chelsea gra z czymkolwiek, to zazwyczaj mimo wszystko kibicuje tej drugiej drużynie. ballackowi oczywiscie też, ale...

SariMari

Jednak Chelsea utrzymuje jakiś poziom Może i właściciel myślał sobie że jego pieniądze zapewnią klubowi wszystkie możliwe zwycięstwa ale szybko przekonał się że to jest nierealne Choćby niewiadomo ile kasy wydał na transfery... Moim zdaniem liga angielska prezentuje świetny poziom i piłkarze Chelsea też Akurat tego że tam jest Michael nie musi się wstydzić A w jakim klubie w takim razie byś go widziała Tusia? Tylko w Bayernie?

Tissaya

Michael jest świetnym piłkarzem i poradzi sobie zarówno w Chelsea jak i w każdym innym klubie. Jak wiadomo każdy trener i prezes ma swoich ulubieńców, którzy zawsze (bez względu na poziom) otrzymują szanse gry. Nie oszukujmy się. W Chelsea też tacy są. Dlatego obawiam się tylko o to żeby Micha dostawał szansę gry. Bo może okazać się i tak że będzie w doskonałej formie a promowani będą ulubieńcy angielskich kibiców, którzy zawsze będą domagać się żeby widzieć na boisku angielskich zawodników, bez względu na to w jakiej formie są.

Nie wiem czy się nie zamotałam ale chyba wiecie o co mi chodzi nie Wink

SariMari

Nie nie zamotałaś Rozumiem Cię Wesoly

To prawda, że angielski klub i jego angielskie władze promują Anglików ale tak jest chyba w każdym kraju, że cudzoziemiec musi podwójnie starać się Nigdzie nie jest łatwo Michael był na pewno tego świadomy Potraktował przejście do Chelsea jako wyzwanie, sam chciał odmiany po tylu latach gry w Bundeslidze Kto nie ryzykuje ten nic nie ma... Wesoly

Ja myślę, że dobrze zrobił idąc za głosem serca do Londynu A co do ulubieńców... no ja myślę, że taki ostatni to on tam nie jest, też jest ulubieńcem Wesoly

Cara

hmmmm a ja pisze z waway Wesoly

Generalnie moje zdanie na temat realu juz kazdy chyba zna..... (a jesli nie to w ktoryms topicu duzo sie o nim opisalam Wesoly

) wiec........a co do tego co Sari napisala tak i wlasnie dlatego nie zapominajmy czemu Micha byl az tak wielka gwiazda w Niemczech Wesoly

takze z tego powodu... i uwazam,ze akurat ang.liga jest dla niego najlepsze,jako pilkarza.

Katie Ballack

ja się zgadzam z Sari. i Carą Wesoly

Cara

SariMari

ale fajnie Wesoly

Cara

no nie ? taka zgodnosc

SariMari

ostatnio rzadko tu tak bywa:)

Cara

hhhehehe e tam Wesoly

zdarza sie,ale w sumie gdyby tu caly czas panowala taka zgodnosc to byloby nawet nudno....

SariMari

Trzeba dyskutować i polemizować ze sobą- wtedy jest ciekawie O!

Cara

dokladnie ! Zwlaszcza,ze w koncu kazda z nas jest inna,ma inne poglady Wesoly

SariMari

No czasami tej rozbieżności poglądów nie da się ukryć Wesoly

ale tak jest na pewno dobrze Tak jak mówisz inaczej nasza obecność tutaj nie miałaby większego sensu