Michael Ballack

Cara

takw eim i zaraz wkleje zdjecia z treningu Wesoly

Cara

Ballack o współpracy z Lampardem
Michael Ballack odniósł się do możliwości współpracy z powracającym po kontuzji Frankiem Lampardem, niemiecki pomocnik jest przekonany, że między nim a Anglikiem możliwa jest efektywna współpraca w środku pola. Ballack doskonale zastępował kontuzjowanego Lamparda, wydawał się przy tym bardziej zdecydowany i dokładny, powiększył także swoje konto bramkowe. Zdaniem sporej części kibiców i ekspertów obaj piłkarze nie powinny jednocześnie występować na murawie, grają podobnie i w takim wypadku bardzo ciężko jest złapać nić zrozumienia. Balla jest innego zdania, wierzy, że razem z Frankiem stworzą groźny duet w linii pomocy.

- Frank Lampard to znakomity piłkarz, wszyscy go potrzebują. Jego pozycja w zespole jest stała, zdobywa wiele bramek, to bardzo potrzebny piłkarz. Nie widzę problemu w naszej współpracy, mogę grać z każdym. Myślę, że z czasem nabierzemy pewności siebie i nasza wspólna gra będzie wyglądać dużo lepiej, liczę, że wspólnie dużo wniesiemy do drużyny - zakończył.

źródło: skysports.com

no chcę w to wierzyc... ale bedzie trudno.

Jennifer(El Capitano)

Dziwne ale hmm może to możliwe Rolling Eyes

SariMari

Czytałam to też i stwierdzam że Michael nie wszystko powiedział Sam chyba musi dostrzegać że jego relacje z Lampardem na boisku nie są najlepsze...
On nie będzie go krytykował Zresztą jakie ma do tego prawo? Lepiej bezpieczniej udawać że wszystko jest ok Lamps też się wypowiadał ostatnio że jemu gra się świetnie co tym bardziej śmieszy Fałsz i obłuda Laughing

Cara · Wysłany: Pon 10:24, 31 Mar 2008 Temat postu:

Grant: kibice nie wpłyną na moje decyzje
Trener Chelsea, Avram Grant tłumaczył się z sytuacji kiedy w meczu z Arsenalem, Michael Ballack natychmiastowo pomaszerował do szatni po tym jak został zdjęty z boiska i zastąpiony przez Juliano Belletti'ego. Również kibice dość wrogo nastawieni do Avrama Granta dawali mu odczuć swoją dezaprobatę dla jego decyzji. Izraelczyk podkreśla, jednak że nie ulega presji fanów a problemy rozwiązuje w wąskim gronie.

- Fani często doszukują się negatywów, wielu kibiców popiera mnie i moje decyzji, jednak jest także część, która myśli inaczej, ale to jest już ich problem. Wykonuję swoją pracę i to ja ustalam taktykę na mecz. Moich decyzji nie zmienią wrzaski zdenerwowanych kibiców, zmiany są reakcją na sytuację na boisku. Choćby Makelele, który dobrze się prezentował musiał zejść, było to potrzebne do wygrania tego meczu.

- Piłkarze szanują moje decyje, ale jeżeli jest jakiś problem, podchodzę do niego osobiście. To jak zachował się Ballack jest sprawą wewnątrz-klubową, jeżeli coś się złego stało, to wspólnie rozwiążemy kwestie sporne.

SariMari

Ciekawe Czytałam już to wcześniej Zabrzmiało trochę... nieprzyjemnie?

Może tylko tak mi się wydaje bo Grant to taki konkretny człowiek